Na sobotnim spotkaniu w
Będzinie rozegraliśmy z Sebastianem dwie bitwy z systemu „Na ostrze miecza!”,
które streścić by można: na dwa uda – albo się uda, albo się nie uda… Dla
Sebastiana był to debiut w tym systemie, dlatego na pierwszy ogień
postanowiliśmy wybrać (znowu) starcie na jeziorze Pejpus. Ja zagrałem krzyżowcami,
Sebastian siłami Nowogrodu, gra trwała cały jeden etap i była trochę bardziej omówieniem
przepisów na gorąco w rozgrywce. Założenie starcia było takie, że pierwszą
aktywację dowolna mają krzyżowcy, którzy zaatakowali całością sił, niestety
szarża nie przyniosła zbyt wielkich efektów w przeciwieństwie do kontrataku sił
Newskiego. Dlatego też rozgrywkę zakończyliśmy po pierwszym etapie.
Lac Peïpous 1242 - sytuacja po kontrataku sił Nowogrodu, więcej na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/LacPeipous124204 |
W kolejnym starciu, które
wybraliśmy – Muret 1213, siły krzyżowców pod wodzą de Montforta historycznie
pokonały wojska króla Aragonii Piotra II. Warto zwrócić tylko uwagę na to, że
wojska krzyżowców liczyły 870 konnych, natomiast wojska Piotra II około 4 000
konnych i 30 000 do 40 000 piechoty. Panowało w nich jednak
zmieszanie i bałagan (podaję za Wikipedią)… Historycznie Piotr II zginał na
polu bitwy, a jego wojska uciekły.
Muret 1213 - sytuacja na początku starcia, więcej na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/Muret1213#6237859925470313474 |
Na planszy fakt zmieszania
i bałaganu panującego w wojskach króla Aragonii oddany jest w ten sposób, że
kolejne części armii mogą być aktywowane dopiero w kolejnych etapach (wszystkie
mogą być aktywowane od 4 z 6 etapów) lub w momencie, gdy zostaną zaatakowane.
Daje to teoretycznie możliwość krzyżowcom rozbijania w szarżach kolejno
poszczególnych grup wojska. Dodatkowo w przypadku śmierci/pojmania Piotra II
gracz dowodzący krzyżowcami dostaje bonusy do walki itp.
Muret 1213 - sytuacja pod koniec 3 etapu, więcej na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/Muret1213#6237859925470313474 |
W naszym starciu
Sebastianowi, który dowodził tym razem krzyżowcami, nie udało się powtórzyć
historii. Musze jednak przyznać, że jest to dosyć trudne, szczególnie, gdy
Piotr II nie chce na planszy zejść z tego świata, czy zostać pojmanym.
I tak dwa razy się nie
udało…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz