niedziela, 20 września 2015

Wrześniowe rozgrywki w Będzinie



W minioną sobotę zainaugurowaliśmy spotkania z grami wojennymi sekcji gier w Będzinie. Na pierwszym spotkaniu pojawiło się 5 osób, w porywach do 7 :). Przed spotkaniem zastanawialiśmy się nad rozegraniem czegoś z „Na ostrze miecza” lub Normandii 1944 TiSu. O wyborze w sobotę rano zadecydował ślepy los… Rozłożyliśmy Normandię.

Wrześniowe rozgrywki
Z perspektywy czasu chyba nie był to najszczęśliwszy „los”. Rozegraliśmy niepełnych 6 etapów. Co gorsze nikt z nas nie odświeżył sobie przepisów (z ogromną erratą do nich) i nad planszą popełniliśmy sporo błędów – pomyłek dotyczących zasad. Miało to trochę wpływ na przebieg naszej rozgrywki. Ogólnie lądowanie się udało, najsłabiej aliantom poszło na skrzydłach, najlepiej w centrum. Gdybyśmy grali dalej o zwycięstwie, którejś ze stron zadecydowałby straty w oddziałach.

Normandia 1944 [TiS], więcej na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/Normandia1944Ladowanie
W międzyczasie Saw11 zagrał z Szaley’em, który pierwszy raz się u nas pojawił, w Jezioro Pejpus z serii „Na ostrze miecza”. Rozgrywka zakładała pierwszą wolną aktywację dla krzyżaków i pomimo, iż bitwa zakończyła się po dwóch etapach, panowie byli zadowoleni z takich założeń scenariusza.

Sytuacja po pierwszej szarży krzyżaków, więcej na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/LacPeipous124202
Również w trakcie starć na normandzkich plażach potomek Sebastiana był zachęcanych przez resztę graczy do heksów, na początek za pomocą Bitew Westeros. Rozegrano kilka starć szkolnych, starania chyba się udały?

Bitwy Westeros, Starcie na królewskim trakcie, więcej na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/BitwyWesterosStarcieNaKrolewskimTrakcie
Pod sam koniec spotkania zostaliśmy z Szarley’em sami i rozegraliśmy niepełny pierwszy scenariusz z Bitew Westeros – pół godziny rozkładania i 50 minut grania. Ale grało się przyjemnie, pewnie gdyby udało się rozegrać bitwę do końca, poniósłbym porażkę…


Do zobaczenia w październiku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz