czwartek, 23 marca 2017

IX Konwent Krakowski

W miniony weekend zawitałem (jak co pół roku) na krakowskim konwencie. Organizowany przez „Samuela” przyciągnął rekordową ilość osób. To cieszy bardzo, odnosiłem ostatnio wrażenie, że gry planszowe, szczególnie te wojenne, są w odwrocie. A tu jednak…
Więcej na https://goo.gl/photos/up5RzLeV6aJYSnE89
I znowu grałem w No Retreat Russian Front z „Dajmiechem”. Tym razem Armia Czerwona, „pod moimi rozkazami”, przeszła do natarcia, ale jakoś nieszczególnie jej się wiodło. Gra w każdym etapie trzymała w napięciu.
Więcej na https://goo.gl/photos/Vdg9VKTwHGJ88K1GA
Rozegrałem jeszcze około 8 etapów w Grunwald 1410 Dragona. Powrót po ponad 20 latach do gry. Niestety z perspektywy czasu moja ocena się nie zmieniła. Gra ma kilka fajnych rozwiązań, ale wszystko opiera się na rozciągnięciu „frontu” Krzyżaków i wzajemnym „wyłuskiwaniu” jednostek. Szybko i dynamicznie, ale jednak bez porównania wolę np. system MoI.
Więcej na https://goo.gl/photos/PqQrE22saipwn5pB7
Na koniec szkoleniowo rozegrałem z Samuelem partyjkę w Polis. Jak się okazało pod koniec naszej rozgrywki (czwartego etapu) już w pierwszym etapie i Ateny i Sparta automatycznie przegrały ;).


Gratulacje i podziękowania dla organizatora! Na jesień pojawię się obowiązkowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz