niedziela, 28 lutego 2016

Akcja Zima w „Sztygarce”



Wczoraj miałem przyjemność uczestniczenia w pokazie gry Ostrołęka 26 maja 1831 i spotkaniu z jej autorem oraz już bardziej jako widz i kibic w Turnieju drużynowym ZAGŁĘBIE vs ŚLĄSK w OiM. Te dwie imprezy odbywały się w ramach Akcji Zima organizowanej przez dąbrowskie muzeum „Sztygarka”.

Początkowo wyglądało na to, że pogram sobie w Ostrołękę w większym gronie, ponieważ na pokaz planowaliśmy się wybrać całą będzińską sekcją gier, skończyło się w końcu tylko na mnie i cadrachu (Sebastian przyjechał z synem, któremu poświęcał zrozumiale większość czasu). Także zagrałem chyba 3-4 etapy w drugi scenariusz, po czym godzinę poświęciłem Sebastianowi i jego synowi, którym obiecałem wprowadzenie do OiM. Po powrocie już w Ostrołękę nie grałem, ponieważ Raleen większość czasu był zajęty tłumaczeniem zainteresowanym osobom niuansów swojej gry.
Uczestnicy turnieju OiM, więcej zdjęć z turnieju na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/OiMTurniejDruzynowyZAGEBIEVsSLASK

W tle odbywał się turniej w OiM (a może z tym tłem było odwrotnie ;), wszystko zależy od miejsca siedzenia). Pomysł na starcie Zagłębie kontra Śląsk z elementem pewnej rzeki „granicznej” przewrotny, ale okazał się strzałem w dziesiątkę. Przez większość życia mieszkałem jakieś 500 metrów od owej rzeki, po oczywiście właściwej jej stronie ;) i czasami nie było „śmieszno” a „straszno”, a tutaj taka sympatyczna, miła i rewelacyjna atmosfera. 
Szwedzka masakra kozacką bronią gwintowaną, więcej zdjęć z turnieju na https://picasaweb.google.com/109898417195590218401/OiMTurniejDruzynowyZAGEBIEVsSLASK

Najbardziej ubawiło mnie starcie Kozaków ze Szwedami, walka o przeprawę, w której Kozacy (za 20pkt) stojąc po jednej stronie rzeki wystrzelali prawie wszystko, co się rusza po jej drugiej stronie z broni gwintowanej, w którą jak zrozumiałem była uzbrojona cała piechota kozacka. Rzeka działała jak 2-3 rzędy wozów taborowych uniemożliwiając ugryzienie Kozaków, ale jak tak na to patrzyłem to zastanawiałem się i podziwiałem, jak bardzo popularna była broń gwintowana u Kozaków, i jak skuteczna, i w ogóle skoro tak, to czemu weszła do powszechnego użytku dopiero w połowie XIX wieku a nie w połowie XVII?


Mam nadzieję, że w kolejnym turnieju organizowanym przez krajarka wezmę już udział ze swoimi cesarskimi…